Jeśli ktoś cierpi na ciężką depresję, psychozę czy też inne zaburzenia psychiczne które nie pozwalają swobodnie funkcjonować na co dzień, decyzja o pójściu na psychoterapie jest raczej koniecznością. Ciężko powiedzieć w tym momencie o wyborze, mamy do dyspozycji w tym momencie albo do końca życia być na lekach ze skutkami ubocznymi i zmniejszoną aktywnością, albo jakoś sobie z tym poradzić przy pomocy psychoterapii.

Ale co z ludźmi którzy wydawałoby się na co dzień dobrze funkcjonują? Czy pójście do psychologa, pójście do psychoterapeuty koniecznie oznacza, że coś z nami jest nie tak? Każdy chciałby być zdrowy… ale to jak chcemy wyglądać na zewnątrz praktycznie nigdy nie odzwierciedla tego jak jest naprawdę – tego co nosimy w swoim wnętrzu.

Na zachodzie psychoterapia jest czymś znacznie bardziej 'upowszechnionym’, kto może sobie pozwolić i czuję potrzebę po prostu korzysta by ułatwić sobie życie, radzenie z problemami. Inspirująca jest też nazwa tego zawodu w języku angielskim gdzie oprócz słowa 'psychotherapist’ funkcjonuje równolegle słowo – counsellor – w tłumaczeniach na język polski, często tłumaczona jako 'doradca’ niż jako psychoterapeuta, mimo że 'counsellor’ w sprawach ’emocjonalnych’ to właśnie prawie zawsze psycholog czy też psychoterapeuta – nie ma to słowo nawet odpowiednika w polskim języku.

Przypominają mi się sceny z serialu „Rodzina Soprano”, gdzie wydawałoby 'zdrowo’ funkcjonujący jak na swoje społeczeństwo na zewnątrz osobnik (jeśli to można nazwać zdrowiem?) regularnie korzysta z pomocy psychoterapeuty. I było to tam jakieś takie normalne…?

U nas pójście do psychoterapeuty niestety nadal w niektórych kręgach może kojarzyć się z tym, że coś z nami jest nie tak? A prawda jest często zupełnie inna, każdy z nas czasem po prostu przeżywa cierpienia natury psychicznej z którymi ciężko sobie poradzić. Psychoterapeuta jest po to aby w takich cierpieniach ulżyć i pomóc je rozwiązać. Mimo że w wielu sytuacjach możemy sobie sami poradzić, czy też poradzić sobie przy pomocy bliskich osób w praktyce w zabieganym świecie czasem zwyczajnie nie mamy z kim pogadać, zwłaszcza gdy potrzebujemy kogoś komu możemy zwierzyć nasze 'głębokie’ tylko nam znane sprawy…

Psychoterapia pomaga funkcjonować w pracy, w domu w relacjach z innymi ludźmi. Narzędzia, wiedza i umiejętności jakimi dysponują psychoterapeuci to lata doświadczeń, lata przemyśleń, lata analiz na temat funkcjonowania jednostki i odnajdywania się tej jednostki w rodzinie, w społeczeństwie po prostu pomagają nam rozwiązywać sprawy które mimo że nie te same dawno już były przez innych rozwiązane.

Rzecz jasna nie jest to takie proste, psychoterapia to czarodziejska różdżka, ale to w przeważającej większości głęboka praca nad sobą z pomocą osoby psychoterapeuty który może nas w tej pracy poprowadzić. Więcej wiedzy na ten temat będziemy umieszczać na tej stronie.