Czy psycholog, psychoterapeuta ma rentgen w oczach? – Strach przed Psychologiem.

O Psychoterapii, Psychoterapia | 0 comments

Czy psycholog, psychoterapeuta ma rentgen w oczach? – Strach przed Psychologiem.

Psycholodzy wiedzą, że jak znajdą się w towarzystwie (nie swoim) często mogą spotkać się z kawałami o psychologach czy też inną próbą zdewaluowania ich zawodu. Często po prostu trzeba przymknąć na to oko…

Prawda jest taka, że często (nie jest to reguła) jest to pewnego rodzaju obrona przed 'przypisywanym rentgenem’ w oczach psychologa, który może prześwietlić czyjeś bardzo głębokie myśli i odczucia. Łatwiej zdewaluować pracę/zawód psychologa, niż mieć świadomość tego, że ten ktoś może jakimś cudem wiedzieć co naprawdę mamy w 'głowach’. Jak psycholog będzie przedmiotem 'drwin’ cokolwiek by nie powiedział, można do tych 'drwin zaliczyć’…

Czy tak naprawdę psycholog może prześwietlić nasze odczucia? Czy posiada rentgen w oczach?

I tak i nie…, w każdym razie Ty też możesz i nawet bardzo często to robisz!

  • Wyobraź sobie że ktoś częstuje Cię ciastkiem nie mówiąc ani słowa, zrobi to na kilka sposobów, np. wyciągając do Ciebie misę, wskazując palcem, oczami, mimiką twarzy itd. Jakim cudem odczytałeś jego intencję? Czyżbyś też miał rentgen?
  • Innym doskonałym przykładem jest kontakt dziecka z matką. Jeśli wszystko jest ok i relacja matki z dzieckiem jest w miarę dobra, jakimś cudem matka ma rentgen w oczach na swoje dziecko. Dziecko nie musi nic mówić, by mama czuła że jest głodne, by mama czuła że dziecko się czegoś boi itd. Czyżby matka miała rentgen?
  • Podobnie w związkach między osobami, jakimś cudem utarło się powiedzenie 'rozumiemy się bez słów’. Czyżbyśmy mieli rentgen w oczach?

Każdy z nas ma te mechanizmy!

Narzędzia psychologa/psychoterapeuty to nic innego jak znajomość i umiejętność korzystania, z tych i innych podobnych do tych mechanizmów, które każdy z nas ma naturalnie. Problem jedynie w tym, że nie każdy z nas poświęcił na naukę tych mechanizmów tyle uwagi i zaangażowania ile psychoterapeuta, no ale z drugiej strony nie każdemu jest przecież potrzebne tak jak np. zwykła nauka języka. Bo nie każdy ma pracę która polega na wyciąganiu ludzi z ciężkich uwikłań emocjonalnych.

Do takich podstawowych mechanizmów, u psychoterapeutów bazujących na terapiach psychoanalitycznych można zaliczyć: przeniesienie, identyfikację projekcyjną, wiedza o tym jak emocje krążą pomiędzy ludźmi, jak i umiejętność analizy i odsiania własnych emocji od emocji drugiej osoby.

Jak rozwinąć rentgen w oczach?

Tego 'naturalnego wyposażenia’ uczymy się przez całe życie, każdy z nas w jakimś stopniu je w sobie rozwija. Wiele uczymy się np. przebywając, rozmawiając z ludźmi, czytając książki analizujące emocje bohaterów itd.

Psychoterapeuci można rzec po prostu mają przyspieszoną naukę 'naturalnego wyposażenia w rentgen’ podczas zarówno szkoły, warsztatów, superwizji, grup Balinta, jak i psychoterapii własnej, która pomaga w głębszym rozumieniu siebie i swoich wątków, można nabyć umiejętności analizowania zaistniałych sytuacji.

Innymi słowy korzystając z psychoterapii własnej też rozwijasz w sobie takie umiejętności głębszego rozumienia i wczuwania się w drugą osobę.

Czy psycholog wie wszystko?

Gdyby używanie 'rentgenu’ w oczach było takie proste, psychoterapie nie trwały by latami. W krótkim kontakcie można zebrać kilka informacji, ale dopiero długa relacja z drugą osobą, pozwala na głębokie zrozumienie mechanizmów funkcjonowania drugiej osoby. A i tak nie znam takiego który by mógł powiedzieć że zna wszystkie mechanizmy funkcjonujące w drugiej osobie.

Warto dodać, że 'rentgenowanie’ jest męczące…

Kiedyś usłyszałem od znajomej psychoterapeutki takie zdanie… „jak mi nie płacą to nie pracuje”. W tym przypadku oznaczało to, że jak nie jestem w pracy to nie analizuję… po prostu funkcjonuję normalnie. Praca psychoterapeuty wymaga naprawdę wielkiego zaangażowania, psychoterapeuta angażuje emocje, myślenie świadome, próbuje dociec do tego co się dzieje w procesach nieświadomych. Mało tego… ta praca trwa nadal nawet po skończonej sesji… Wszystko to jest po prostu meczące. Dlatego też, odpoczynek po pracy, to też zwykle odpoczynek od podwójnego analizowania wszystkich zaistniałych sytuacji…

PS: W artykule zamiennie użyłem słowa psycholog, psychoterapeuta gdyż w języku powszechnym nie ma większego rozróżnienia. W każdym razie w praktyce chodzi tu o osoby które po prostu z jakiegoś powodu rozwijają swoje umiejętności w analizowaniu emocji, ze względu na zawód, czyli w większości przypadków po prostu psychoterapeuci. Więcej informacji o tym czym się różni psycholog od psychoterapeuty znajdziesz w tym artykule.

0 Comments

Trackbacks/Pingbacks

  1. Ferment wokół psychologa… – Psychoprofilaktyka - […] Psychologiczne wyznaczniki sukcesu w zarządzaniu pod red. S. Witkowskiego, t. II Wrocław 1994 r.https://terapiawfotelu.pl/czy-psycholog-psychoterapeuta-ma-rentgen-w-oczach-strach-przed-psychologiem… […]

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasza polityka prywatności

Pin It on Pinterest

Share This